niedziela, 24 listopada 2013

Rozdział 36

~*Ashley*~
-Masz po prostu wielki dar ..-spojrzałam w bok i ujrzałam swoją przyjaciółkę.
-Sue?-wyszeptałam drżącym głosem.-Jak ty.....
-Sama nie wiem...-powiedziała uśmiechnięta Sue. Tęskniłam za nią...Może dlatego mi się ukazała? Wciąż w byłam w szoku, że po tylu miesiącach znów zobaczyłam swoją przyjaciółkę...Zmarłą przyjaciółkę. W moich oczach pojawiły się łzy. 
-Ja cię nie mogę widzieć Sue...-wymamrotałam załamanym głosem.Szybko się podniosłam z ławki ostatni raz spojrzałam na bladą twarz przyjaciółki, po czym odwróciłam się i zaczęłam iść w stronę ulicy. Przystanęłam przy jakimś aucie i tak by nikt nie zauważył spojrzałam się na ławkę, gdzie siedziała Sue. Ale tam jej już nie było....Zaczęłam się rozglądać nigdzie jej nie było. 
***
-Emily mówię prawdę! Widziałam ją!
-Ashley to niemożliwe ona nie żyje....-powiedziała ściszonym głosem Em. Brunetka pokręciła przecząco głową i znów zaczęła mówić.-A może masz jakieś przewidzenia Ash? Sue nie żyje.....
-Owszem Sue nie żyję ale ja ...-przerwałam w połowie zdania uświadamiając sobie, że prawie bym jej powiedziała, że widzę zmarłych....Nie chcę stracić kolejnej osoby na której mi zależy..Jakby się dowiedziała to pewnie wzięłaby mnie za jakąś psychiczną.... 
-Ashley pogadamy później. Muszę już iść...-dziewczyna wstała z ławy.-Do zobaczenia później Ash.-Emily nachyliła się w moją stronę i lekko musnęła mój policzek, po czym wyszła z kawiarni. Zostałam sama z tym wszystkim.Super. Wzięłam swój kubek z kawą do ręki, po czym upiłam łyk gorącego płynu. Zaczęłam obracać pusty już kubek w ręku i dopiero teraz zauważyłam napis na nim. "Myślałaś, że z tobą skończyłem? Mnie nie jest tak prosto się pozbyć.Buziaczki-A". Nie, nie i jeszcze ran nie! Jeszcze teraz to?! Czy ja nie mam już wielu problemów na głowie!!? Zwinnym ruchem wstałam z ławy i szybko wyszłam z kawiarni.
***
Weszłam wściekła do apartamentu głośno trzaskając drzwiami. Od razu skierowałam się do salonu gdzie siedziała cała czwórka. Wyminęłam kanapę i chwyciłam Louisa za rękę.
-Czy ty znowu bawisz się w tego całego "A"?!-wykrzyczałam mu prosto w twarz.
-Ashley o czym ty mówisz?-oczy Lou zrobiły się momentalnie większe.-Czy ty chcesz mi powiedzieć,że on cię znowu nęka ?
-Louis nie udawaj! Wiesz coś o tym!-powiedziałam przygryzając przy tym dolną wargę. Marchewkowy chwycił mnie za nadgarstek i zaczął ciągnąć w stronę tarasu. Gdy już się na nim znaleźliśmy Lou usiadł na jednym z drewnianych krzeseł.
-Ashley ja na prawdę nic nie wiem.-bronił się chłopak.
-A ja wiem!-gdy tylko usłyszałam jego głos na moich rękach pojawiła się automatycznie gęsia skórka.
-Jake....-wyszeptał zdenerwowany Louis.
-A kogo się spodziewałeś chłoptasiu-powiedział drwiąco Jake. Marchewkowy zacisnął ręce w pięści i podniósł się tak, by stanąć na równo z Jake'm.
-Przestańcie!-krzyknęłam poirytowana.- Jake co wiesz o tym "A"?
-Och wiem sporo... Ale nic nie powiem-na jego twarzy pojawił się znienawidzony przeze mnie arogancki uśmieszek.
-To po co się tu zjawiasz? Skoro nic nie powiesz?!-krzyknęłam. Coś we mnie pękło....Cały mój gniew skierowałam na Jake'a.
-Lubię się z tobą droczyć kochana...-odparł zanosząc się śmiechem.
-Albo coś powiesz o "A" albo nie pomogę ci wydostać się z zaświatów!-śmiech Jake'a ucichł, a na jego twarzy zamiast aroganckiego uśmiechu malowała się złość.-To jak? Powiesz coś?
-Gdy tylko będę już mógł ci coś zrobić zemszczę się zobaczysz!-mruknął pod nosem wściekły Jake.-Dobra powiem! To ja! Zadowolona?!
-Co?! Ty! Cholera jak?!-moje ręce zacisnęły się w pięści ze złości.-Ty zabiłeś Harry'ego i Sue!
-Ashley uspokój się ...-dłonie Louisa zacisnęły się na moich ramionach.
-Nie Lou! Nie będę spokojna! On zabił dwie bliskie mi osoby!
-Och Ash wyolbrzymiasz....Fakt zabiłem ich ale czy to istotne?- powiedział brunet przechadzając się po tarasie w tą i z powrotem.
-Tak jest!-do moich oczu napłynęły łzy przez co cały obraz przed oczami zrobił się rozmazany. Spojrzałam w szare oczy marchewkowego.-Louis przepraszam ale muszę to zrobić.-Oczy Lou zrobiły się większe ze strachu. Puściłam jego rękę i zaczęłam zmierzać ku końcowi tarasu. Muszę to zrobić, muszę....
-Ashley nie!!-zza moich pleców usłyszałam krzyki zrozpaczonego Louisa. Spojrzałam ostatni raz w jego kierunku i zrobiłam to.Skoczyłam.


**************
A więc oto 36 rozdział! Mi osobiście się w ogóle nie podoba....
Przepraszam, że dawno nie dodawałam i że rozdział jest taki krótki!:( Nie miałam w tym tygodniu czasu by usiąść i napisać jakiś dłuższy rozdział :/
Dziękuję wam za tyle wejść na bloga i te wszystkie miłe komentarze!<3 Jejciu kocham was! esteście cudowni:*** 
Trochę mi przykro,że pod ostatnim rozdziałem było mało komentarzy w porównaniu do 34 ...Ale no cóż.Mam nadzieję, że przy tym będzie ich również sporo bo to daje takiego motywuje!<3 Jeszcze raz dzięki!:****
Zapraszam TUTAJ :) założyłam wraz z koleżanką spis FF :)
~Carrots(@Carrots_6969)
Przepraszam za błędy...
JEŚLI CZYTASZ PROSZĘ DAJ KOMENTARZ TO BARDZO MOTYWUJE! :)

Jak dla mnie 1DDay mógłby być co sobotę <33



52 komentarze:

  1. szkoda że te duchy dodałaś ;/ ale cóż już tego nie zmienisz... Świetny rozdział :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe!!! Czekam na next!!
    Mam nadzieje,że Ashley nic się nie stanie
    Jake?? Od początku wydawał się podejrzany!!

    Pozdrawiam,wow jestem pierwsza <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Że K***a co?? Jprdl !!! O.o Fack.... Czekam na następne <3 i to szybko!!! bo ŚWIETNE PISZESZ OPOWIADANIA O ONE DIRECTION!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. ŁO JEEEZUUUUUUUUUUU O.O
    Szczerze?
    Dalej mało co z tego oganiam xD
    Akle pomimo wszystko - rozdział!
    JEST!
    CUDOOOOOOWNYYYYYYYY!
    :D
    Czekam na next i zapraszam do mnie na nowy rozdział!
    http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/11/rozdzia-xiv.html

    OdpowiedzUsuń
  5. O bosz ZGON *_* TO JEST hahahaskhavbsguoxajskcbosd,j !!!!! CZEKAM Z NIECIERPLIWOŚCIĄ NA NASTĘPNY, ORAZ ZAPRASZAM DO SIEBIE : i-have-a-secret-baby.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak to skoczyła?? Wg, że jak?? Matko...
    Speechless xd
    Zrobię reklamę bo Nw co ze sobą począć http://allyouneversaytome.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  7. jezu sram w gacie i niecierpliwie czkam na 37
    4everlove1d.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  8. Jezu :c :oo dawaj dalej bo nie wytrzymam ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne, piękne, piękne < 33 Czekam na nexta ! Zapraszam do mnie -- http://opowiadanieoonedirection1dlove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. juju to jest zajebiste kocham to Ash NIE!!!!!!!!!!! napewno jej nic się nie stało a ten cały Jake to debil jakiś -,-' <33

    OdpowiedzUsuń
  11. jest super tylko mam nadzieję że na tym się nie skończy

    OdpowiedzUsuń
  12. Ło jezuuuuuu...
    Teraz to już poprostu, pisz kolejny bo nie wytrzymam <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Boskie <3 <3 <3 Kocham , kocham , kocham *.*
    Kiedy następny rozdział ? :3
    Mam nadzieję , że Ashley nie umrze :///

    OdpowiedzUsuń
  14. brak mi słów <3
    kocham <3 kocham <3 kocham <3 bloga jak i autorkę <3
    szybciuteńko pisz następny rozdział ! :*

    pozdrawiam xx i życzę motywacji :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Teraz to pojechałaś na całego! Czekam na kolejny! Niech ona przeżyje! :* Gabrysia Kubala

    OdpowiedzUsuń
  16. Super zapraszam do siebie http://milosctomilosc.blogspot.com/2013/09/rozdzia-1-prolog.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  17. S.U.P.E.R.!!!!
    Pięknie piszesz :)

    P.S. Zapraszam do mnie
    http://harrykochakotki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo mi się podoba, chociaż nie jestem pewna czy wątek duchów był potrzebny ale i tak jest świetnie :)

    http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. super , kocham twoje blogi
    zapraszam do mnie na nowy rozdział http://closethedoorthrowthekey-opowiadania.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Dlaczego dlaczego dlaczeg dlaczego T^T
    Dlaczego musisz kończyć w takim momencie noooo T^T
    Ona przeżyje prawda ?? Nie zabijesz jej prawda ?? No powiedz noooooo....
    Dalej pisz dalej *^*

    OdpowiedzUsuń
  21. Super blog. Niesamowicie piszesz. Nie możemy doczekac sie nexta.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny rozdział <33 Coraz bardziej mnie zaskakujesz. Asz jak ja nie lubię Jake' a. A ona widzi zmarłych.. no normalnie.... wow.
    Czekam na kolejny z niecierpliwością <33
    ~Maja Tomlinson ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowała Cię do Liebster Blog Award na moim blogu :)
      Więcej na: http://withumylifeisbetter.blogspot.com/

      Usuń
  23. To jest niesamowite!!!! Musiałaś skączyć w takim momecie???
    Wątek z duchami mi się podoba :-)
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  24. jejku, cudowny *.* czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pojawi się dzisiaj nowy rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  26. Lubię się z tobą droczyć kochana... - hahaha cudny tekst XD. Ciekawe jesteśmy co dalej..? Mamy nadzieje że nic jej się nie stanie.. czekamy na next życzymy weny i pozdrawiamy :*

    http://owszystkimioniczym-1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. napisztu do mnie https://www.facebook.com/maciej.szynkowski chce poznac osobe ktora to pisze ;) aa no i to swietne cale jest ! czekam na nastepny rozzdzial ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. No właśnie chce next!!!

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny! nic dodać nic ująć!
    nadal nie wierzę, że skoczyła i w ogóle że to Jake jest A i wgl. wgl. wgl. hahaha Mam nadzieję, że no nie wiem jakimś cudem przeżyje? no błagam :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Czytam to wszystko od samego począku i wychodzi ci to genialnie. Jak przeczytałam że Harry umarł łłzy mimowolnie napłynęły mi do oczu. Isz dalej te opowiadania bo mnie to bardzo wciągnęło

    OdpowiedzUsuń
  31. Cudoooo :3
    Kocham, kocham, kocham : )
    Kiedy następny rozdział?????/
    Nie mogę się doczekać <3

    OdpowiedzUsuń
  32. wlasnie zajebiscie ze je dodalas! jestem meega ciekawa co bd w nast. cz. wiec dodaj szybko <3

    OdpowiedzUsuń
  33. łoooooooł nie wierzę genialne xoxo szybko kolejny

    OdpowiedzUsuń
  34. Jejku, tyle mam pytań po tym rozdziale, że nie wiem czy wytrzymam do kolejnego! Mam nadzieję, że pojawi się szybko. Piszesz świetnie, co tu dodawać? :D
    A i ja uważam, że 1DDay mogłoby być co tydzień, było genialnie, haha.
    Czekam na kolejny rozdział. x

    http://undead-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. HEJ :D
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział :3
    http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/11/rozdzia-xv.html

    OdpowiedzUsuń
  36. Hejka kochana zapraszamy na nowy rozdziałek :**

    OdpowiedzUsuń
  37. Dzisiaj pojawi się nowe opowiadanie?

    OdpowiedzUsuń
  38. Proszee next!!! Dzisiaj !! Pliss już nie mogę się doczekać!!

    OdpowiedzUsuń
  39. Od mojego taty ! :-\ pozdrawiam Kasia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przepraszam jestem dzisiaj nie ogarnięta i nie myślę!! U góry miało być piszę od mojego taty :-\ pozdrawiam Kasia

      Usuń
  40. Nominowałam Cię do Liebster Blog Award.
    Szczegóły u mnie na blogu.
    http://everythinghaschanged-1d-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  41. Świetnyyy czekan na następny rozdział! <3

    OdpowiedzUsuń
  42. KOCHAM <33 Kurde-e ;c NIe było mnie miesiąc, a tu tyle się działo. Dodawaj szybko nn! <3

    OdpowiedzUsuń
  43. Blog został pomyślnie dodany do ministerstwa. Bardzo przepraszam za zwłokę, nie było to moją winą, lecz poprzedniej właścicielki. Proszę też o wstawienie linku/buttonu.
    Pozdrawiam,
    Jesse xx
    [ministerstwo-ff-o-one-direction]

    OdpowiedzUsuń