Harry wydawał się bardzo miły ale miałam takie uczucie jakbym gdzieś go widziała... hmm...Nie ważne miałam farta, że akurat tam usiadłam nie powiem był słodki.
-Zoey?-wyrwał mnie z zamyślenia niedawno poznany chłopak.
-Tak?-uśmiechnęłam się ciepło do niego.
-Czy dałabyś mi swój numer?-spytał Harry.
-Yhm czemu nie-wyjęłam kartkę i długopis i zapisałam mój numer, po czym podałam ją loczkowi.-Wiesz co muszę już iść...
-Odprowadzę cie-zaproponował.
-Nie musisz-powiedziałam troszkę zmieszana sytuacją.- Umówiłam się z kuzynką niedawno wróciła do Londynu z chłopakiem.-Wytłumaczyłam.
-Nie ma sprawy-uśmiechnął się Harry.
-No to do zobaczenia-powiedziałam uśmiechnięta.
-Cześć-pożegnał się po czym skierowałam się do wyjścia. Gdy byłam już na rogu przecznicy wyjęłam z torebki paczkę papierosów i odpaliłam jednego. Chodziłam bez celu po Londynie gdyż nie wiedziałam gdzie moja kuzynka mieszka, więc chodziłam jak jakaś idiotka. Nagle poczułam wibracje w kieszeni dżinsów.
NUMER NIEZNANY
"Hej masz może wieczorem czas? Harry xx"
Pośpiesznie odpisałam.
"Pewnie :) Możemy się spotkać w parku obok tej kawiarni gdzie się spotkaliśmy o 19 xx"
Nie myśląc już o kuzynce powędrowałam do siebie do mieszkania. Usiadłam wygodnie na kanapie była dopiero 16 miałam dużo czasu na przyszykowanie się.
#Ashley#
Lucky tak postanowiliśmy nazwać naszego pieska ganiał za Niallem, który też się bardzo ucieszył gdy zobaczył tego słodziaka. Uśmiechnięta od ucha do ucha patrzyłam na Louisa. Na całe moje życie.
-Ash mam do ciebie sprawę-powiedział Lou.
-O co chodzi?-spytałam uśmiechnięta.
-Może gdzieś dziś wyjdziemy do restauracji?-zaproponował troszkę zdenerwowany.
-Pewnie!-pocałowałam Louisa w policzek. Marchewkowy niespodziewanie wstał z kanapy, spojrzłam na niego pytająco.-A gdzie ty się wybierasz?
-Yyyy ja? No do tego... yhh.. złożyć rezerwacje na wieczór-jąkał się, a to dziwne... Lou poszedł do pokoju zostawiając mnie z pieskiem i nieogarniętym blondynem. Super.
-Ashley to będzie dla ciebie niezapomniana noc-powiedział ni stąd ni zowąd Niall.
-Co masz na myśli?-spytałam.
-Nic nic-wymamrotał blondyn.
Hmm.. coś tu się kroi... O nie! Nie! Nie i jeszcze raz nie! Czy on chce mi się oświadczyć? To za szybko! Nie to niemożliwe, on po prostu chce mnie zabrać na zwykła kolację. Było już po 18, więc poszłam się ogarnąć i ubrać coś stosownego wybrałam moją ulubioną sukienkę i stanęłam przed lustrem w pokoju Louisa to znaczy teraz naszego pokoju. Kurczę ale to dziwnie brzmi hm.. W odbiciu zobaczyłam uśmiechniętego Louisa.
-Dziękuje-uśmiechnęłam się na jego widok, miał na sobie garnitur. Nadal nie wieże w to, że jestem z tak świetnym facetem jakim jest Lou.Podeszłam do niego bliżej i nasze wargi się złączyły w pocałunku. Gdy oderwaliśmy się od siebie uśmiechnęłam się jeszcze szerzej. Kocham go i po pewnym namyśle zgodziłabym się dzisiaj gdyby miał się naprawdę zaręczyć.
-To co idziemy?-spytał Louis podając mi swoją dłoń.
-Oczywiście-powiedziałam uśmiechnięta, złapałam go za rękę i mocno ścisnęłam.-Nikomu cię nie oddam.
-A ja nawet nie mam zamiaru nigdzie się ruszyć bez ciebie-powiedział, po czym pocałował mnie w policzek.
Wyszliśmy z apartamentu i skierowaliśmy się w stronę auta. Wsiadaliśmy do samochodu, po jakiś 20 minutach staliśmy już przed restauracją, gdy weszliśmy do niej od razu zaczęli koło nas skakać. Wskazali nasz stolik, a my bez słowa usiedliśmy. Lou zrobił się podenerwowany uśmiechnęłam się do niego, by dodać mu troszkę otuchy.
-Czym się tak denerwujesz?-nie wytrzymałam, musiałam spytać.
-Ehh.... nie ważne..-Louis zwiesił głowę w dół.
-Ej o co chodzi? Czy coś się stało?-zmartwiłam się.
-W sumie denerwuje się bo nie wiem jak to powiedzieć..... Ashley czy ty.......
#Harry#
Była już 19 przechadzałem się po parku czekając na Zoey. Może w końcu zapomnę o Ashley? Wreszcie ujrzałem ją. Wyglądała zjawiskowo.... Podszedłem do niej uśmiechnięty.
-No to co gdzie idziemy?-spytałem.
-Może przejdziemy się po prostu po parku?-zaproponowała, a ja się zgodziłem. Chodziliśmy w tę i we tę.Dobrze mi się z nią rozmawiało wydawała się bardzo miła. Tak spacerując minęło nam trzy godziny, dowiedziałem się dużo o niej ale nie chciałem jej mówić,że jestem sławny po co? Ona ma mnie polubić jako Harry'ego Stylesa zwykłego faceta.
-Harry ja już muszę iść-powiedziała Zoey spoglądając na telefon.
-Odprowadzić cię? Jest już późno....
-Nie nie trzeba-uśmiechnęła się.-Pa Harry-pocałowała mnie w policzek na pożegnanie i poszła, a ja wpatrywałem się w nią aż w końcu zniknęła mi z pola widzenia.. Ta dziewczyna była taka tajemnicza. Podoba mi się to w niej... Po chwili poszedłem, ku domu. Gdy już w nim byłem wyciągnąłem telefon z kieszeni i zacząłem pisać sma'a do Zoey.
"Dobranoc:) Spotkamy się jeszcze w tym tygodniu?xx"
Po chwili dostałem od niej odpowiedź.
"Jasne! Może nawet i jutro :) xx"
-------------------------------------------------------------------------------------------------\
I jest już rozdział 14 :)
Przepraszam,że wczoraj nie dodałam ale mam wybity palec i ciężko mi się piszę :( Ten rozdział przez tego gównianego palca pisałam dwie godziny :/
Mam nadzieję, że się podoba:D
Dziękuje za te wszystkie komentarze i wyświetlenia 4000 wooow! <333
Kocham was! <333
JEŚLI CZYTASZ PROSZĘ DAJ KOMENTARZ TO NA PRAWDĘ MOTYWUJE! :)
niepotrzebnie ta ,Zoey" :D Ale ogólnie rozdział świetny *.* czekam na next <333
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem jest bardzo potrzebna bo może Harry zapomni o Ashley i bd z Zoey :D tak by bylo najlepiej moim zdaniem :D
Usuńmam nadzieje ze jeśli Lou sie oswiadczy Ash to ona sie zgodzi :D
+dodaj jak najszybciej nast. cz. <3 !
czekam na next
OdpowiedzUsuńCzekam na ciąv dalszy!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam ciąży x.x
UsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńZajebistyy <3 *.* czekam na kolejny.. Dziękuję, że wykorzystałaś mój pomysł na imię dla pieska :-* Niech ci się szybciutko goi palec i bierz się za pisanie, bo jestem taka ciekawa co będzie dalejjj !!! :-D :-*
OdpowiedzUsuńBoski *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny <3
słuchaj !! JAK MOŻESZ ?!! Przerwać w takim momencie ?! I co teraz nie wiem czy jest zdenerwowany bo chce się oświadczyć czy dlatego, że no nwm imię psa mu się przestało podobać !? No wytłumacz mi to ?! Świetny czekam na następny :*
OdpowiedzUsuńjejku, jest śliczny.
OdpowiedzUsuńCzekam na next.... <3
Zostawiłaś u mnie link, więc weszłam. I powiem ci, że nie żałuję. Naprawdę genialnie piszesz. Czekam na kolejny rozdział. :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny rozdział :) ciekawe czy niall sie oswiadczy, a moze kombinuje cos zupelnie innego? :D Mogłabys skomentowac najnowszy, 4 rozdział mojego opo na http://poweroffourelements.blogspot.com/ ? to dla mnie wazne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny rozdział!
OdpowiedzUsuńCzy Lou jej się oświadczy? omg mam nadzieję, że tak!
Czekam na nexta.
weny i czasuu
:)
zapraszam na nowy
two-facess.blogspot.com
Hej, dobry rozdzial. Fajne jest to ze czyta sie go tak lekko. Czekam na dalszy ciag i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://all-our-life.blogspot.com/
Świetny rozdział!
OdpowiedzUsuńChcę być informowana, jeśli oczywiście informujesz ;)
Mój Twitter - @lovekarcia
next!!!!!!! to jest super <3
OdpowiedzUsuńJeeeny czyżby szykowały się zaręczyny?
OdpowiedzUsuńOmg mam nadzieję, że TAAAAK!
Byłoby gites :-)
Weny! I czekam na kolejny równie udany rozdział!
Zapraszam do sb
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Weszłam na twojego bloga i jestem zachwycona. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam to ... <3
Zapraszam do mnie: http://o-marzenia-trzeba-walczyc.blogspot.com/
Super nexta blagam zajrzyj do mnie fanfictionoffniall.blogspot.com i skomentuj prosze:***
OdpowiedzUsuńbyuigvdyred zaręczyny ? :D Dajesz nexta ;* Gratuluje ponad 4000 wyświetleń ;) Zapraszam do mnie http://rodzinadirectioners-opowiadania.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZaręczyny? Tak, tak tak!!!! Trzyma w napięciu... :D Już, natychmiast dodawaj następny rozdział. Słyszysz? Już!!!! ;) Przepraszam za spam, ale to mój blog: http://best-boys-ever.blogspot.com/ wpadnij!
OdpowiedzUsuńWow! Cudowne :) Ciekawe czy Lou chce się jej oświadczyć? :D Ale bym się cieszyła :) Przeczytałam twojego bloga w jakieś 30 min tak mnie wciągnęło :) Czekam na dalsze przygody bohaterów.Twoja fanka Niati <3
OdpowiedzUsuńBajeczny *___*
OdpowiedzUsuńZaręczynkiii ? :D Awww... C:
Czekam na nn. :*
Kocham ♥
Świetny rozdział :) Super by było, gdyby Lou jej się oświadczył. Zapraszamy do nas na Chapter 2.
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy Lou chce się oświadczyć C;
Masz wielki talent
Czekam na nn
http://onedirection-polish-imaginy.blogspot.com/
aww ;* super rozdzial! czekam na next :3
OdpowiedzUsuńŚwietnie <3 i biedny paluszek ;'c
OdpowiedzUsuńCzekam na nn :)
<3333
OdpowiedzUsuńno i nareszcie cos sie dzieje w życiu Harrego! whow!
OdpowiedzUsuń