sobota, 26 października 2013

Rozdział 26


~*Ashley*~
-Louis ja nie mogę...-odwróciłam głowę w bok.
-Ashley proszę daj mi szanse, a wszystko ci wytłumaczę...-Lou zaczął mówić,a ja tylko pokiwałam przecząco głową i wyminęłam marchewkowego, by wrócić do Harry'ego lecz chłopak nie dawał za wygraną.- Ash błagam!..
-Louis zrozum ja nie mogę być z kimś kto mnie tak zranił....-powiedziałam zgaszonym głosem, po czym zaczęłam iść w kierunku baru, gdzie siedział loczek popijając drinka. Gdy zobaczył mnie szybko odstawił szklankę z trunkiem i podszedł do mnie. Bez słowa przytuliłam go i rozpłakałam na środku parkietu. No po prostu super...Nie chcąc, by ktoś zauważył mnie w takim stanie pociągnęłam bruneta na zewnątrz. Po chwili marszu zatrzymałam się i spojrzałam mu prosto w jego zielone oczy.
-Harry on powiedział, że mnie kocha...-powiedziałam ze łzami w oczach. Owszem byłam pijana ale to co powiedział mi Lou od razu postawiło mnie na nogi.
-Ashley myślisz, że on mówił prawdę?-spytał loczek pochylając się nade mną. Wzruszyłam ramionami nie miałam ochoty nic mówić, bo wiem, że i tak nic by nie zrozumiał z mojego rozpaczliwego monologu, więc lepiej zostawię to dla siebie...
-Harry nie wiem! Ale ja go wciąż kocham!-nie wytrzymałam i zaczęłam histerycznie krzyczeć. Spojrzałam znów w oczy loczka i zobaczyłam w nich ból.-Harry ja przepraszam...-wyszeptałam zmieszana moim zachowaniem.Po policzkach Harry'ego popłynęły łzy, chłopak szybko odwrócił głowę tak bym nie widziała jego twarzy. Poczułam ukłucie po lewej stronie klatki piersiowej. I znów go zraniłam.... Nie myśląc co w ogóle robię wspięłam się na palce i lekko musnęłam usta loczka. Zdziwiony moim posunięciem spojrzał mi głęboko w oczy. Po jego policzku spływało kilka łez delikatnie opuszkami palców wytarłam je i nieśmiało się uśmiechnęłam.
-Przepraszam-wyszeptałam, poczułam jak moje poliki oblewa róż.
-Ashley ja już nic nie rozumiem...-powiedział łamiącym się głosem Harry.
-Uwierz mi nie ranię cię świadomie... Chciałabym zapomnieć o Lou ale to nie jest takie łatwe... Między nami było szczególne uczucie-wyjaśniłam, wciąż trzymając swoją rękę na policzku chłopaka. Loczek zdjął ją ze swojego polika i opuścił tak,że opadła wzdłuż mojego ciała. Wpatrywałam się w Harry'ego w milczeniu. Brunet wziął głęboki wdech,po czym wypuścił powietrze ustami.
-Ash przepraszam ale muszę to powiedzieć... -zawahał się przez moment, po czym kontynuował.-Musisz wybrać ja albo on. Przykro mi ale muszę ....
***
Słowa Harry'ego powtarzały się jak ech w mojej głowie... Biegłam przed siebie. Nie wiedziałam co mam w tym monecie robić. Była rozdarta.... Adrenalina powoli ulatniała się z mojego ciała, dając mi do zrozumienia, że mam nogi, które zaraz odmówią mi posłuszeństwa. Tak po słowach loczka uciekłam. Jestem tchórzem... Po chwili opadłam na ziemię i po moich policzkach zaczęły spływać słone łzy. Nagle usłyszałam czyjeś kroki w moją stronę... Odwróciłam  głowę i moim oczom ukazała się jakaś ciemna postać. Przerażona zaczęłam zbierać się z podłoża, lecz gdy usłyszałam ten głos zastygłam.
-Ashley wszystko w porządku?-od jego głosu na moim ciele pojawiła się gęsia skórka.
-Nic nie jest w porządku Louis! Nic!-wyszeptałam łamiącym się głosem.-Proszę cię idź już...
-Nie zostawię cię tutaj...-powiedział podając mi rękę. Nie ufnie ścisnęłam jego dłoń, a on pociągnął mnie, ku górze. Otrzepałam się z liści i spojrzałam w stronę marchewkowego, który uważnie mi się przyglądał.
-Możesz już iść dam sobie radę...-powiedziałam lekko zachrypniętym głosem. Niespodziewanie w moje kieszeni za wibrowała moja komórka, pośpiesznie ją wyjęłam i odczytałam sms'a. Spojrzałam marchewkowemu w oczy i lekko je zmrużyłam. -Ty to wysłałeś?!
-Co?-podałam mu telefon, a jego oczy zrobiły się większe.-Przysięgam ci, że to nie ja!
-Nie wieże....-powiedziałam chłodno. W oczach Lou było widać ból, po tym co mu powiedziałam.. .. Byłam rozdarta. Czy zaufać Louisowi? Kochałam go ale Harry był dla mnie również bardzo ważny....  Chłopak spuścił głowę w dół i przyglądał się swoim vansom. Wspięłam się na palce i delikatnie przejechałam swoją małą rękom po jego policzku.- Przepraszam ale nie umiem ci zaufać po tym co zrobiłeś.....
-Ashley musiałem to zrobić....-wyszeptał Lou.
-Czemu? Powiedz czemu?
- Nie mogę... Chciałbym ci powiedzieć ale to jest zbyt trudne....
-Louis proszę powiedz. Nie chcę żebyś trzymał to w sobie-ujęłam jego rękę lekko ją ściskając.Pod wpływem tego małego gestu na mojej skórze pojawiła się gęsia skórka...
-Powiem ci ale nie teraz...-odwrócił się napięcie i zaczął odchodzić.
-Lou! Czekaj! Coś źle powiedziałam?!-zaczęłam biec, ku  chłopakowi. Złapałam jego nadgarstek i ścisnęłam tak, by tym razem nie mógł się wyrwać.
-Czemu nie powiesz mi teraz?
-Muszę coś załatwić z pewną osobą-powiedział ściszonym głosem.
-Louis?-oczy marchewkowego skierowały się na moją twarz.-Kocham cię...
Marchewkowy uśmiechnął się pod nosem i szybkim krokiem odszedł w stronę czarnego wozu. Nie wiedząc co mam robić oklapłam na trawie i zaczęłam zataczać kółka opuszkami palców na gołej nodze. Co ja narobiłam.... Po moim poliku spłynęła słona łza. Nagle mój telefon za wibrował, szybko wyjęłam go z kieszeni. Gdy przeczytałam treść wiadomości skojarzyłam sobie fakty z ostatnim sms'em od "A". On chciał pozbyć się Lou.....



No i oto rozdział 26! :D
Dziękuję za te wszystkie pozytywne komentarze pod rozdziałami! :** Jesteście cudowni! <333
Rozdział się wam podoba?:) Bo mi nie :/ Ostatnio mam jakąś blokadę...
Jejku jak zakładałam tego bloga nie spodziewałam się, że tyle osób będzie to czytać! :O Kocham was! <333
Jakieś pytania?:)
Jejku zakochałam się w tej PIOSENCE!<333
(Przepraszam za błędy i powtórzenia..)
Następny rozdział za 27 kom  :)
JEŚLI CZYTASZ PROSZĘ DAJ KOMENTARZ TO BARDZO MOTYWUJE TO DALSZEGO PISANIA! :)

Jak myślicie z kim będzie Ashley?:D Z Harrym? a może z Lou?:)



44 komentarze:

  1. omg, omg o tak jest mój LOUIS!
    wiedziałam, ze to nie on wiedziałam, że to nie może być on *-*
    ale końcówka mnie dobiła! chciał się pozbyć Louisa? o,o
    ja ci dam pozbyć się mojego LOUISA!
    hahahahaha naprawdę się wkręciłam
    nigdy nie lubiłam A
    a teraz to tym bardziej, NIE LUBIĘ GO!
    no i UWIELBIAM CIĘ! *-*

    OdpowiedzUsuń
  2. super :D cieszę się że dałaś mi link na blogu czekam na nexta :)
    Mrs.Horan

    OdpowiedzUsuń
  3. mam nadzieję że Ashley będzie z Harrym

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem Ashley będzie z Hazzą (ale to tylko przypuszczenia). ;) Rozdział świetny *__* Poinformuj mnie o następnym. :)

    http://in-the-darkness-harry-styles.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju biedny Lou! Ratuj Go i daj więcej wskazówek do tego kto jest A. :) // imaginy1onedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Rany nie zabijaj Lou! Proszę!!!!! Wolałabym, żeby Ashley była z Hazzą, ale pewnie będzie z Louisem... Ale obie pary są urocze <3

    Zapraszam do siebie na 16 rozdział onewayoranothervswings.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Niech będzie z Louuuuuuuu!!!! Kocham, dalej!!!! <3333333

    OdpowiedzUsuń
  8. OMG rozdział cudowny <333
    Moim zdaniem Ashley będzie z Louisem,ale wolałabym ją chyba z Hazzą. :)
    Czekam na next ;

    OdpowiedzUsuń
  9. Super czekam na nexta !

    OdpowiedzUsuń
  10. Super rozdział *.* jak dla mnie ashley będzie z Lou :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Next next next. Ja bym chciała żeby była z Lou<3

    OdpowiedzUsuń
  12. Jesteś wspaniała w tym co robisz

    OdpowiedzUsuń
  13. masz naprawdę talent *.* czekam na następny rozdział <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Wspaniały rozdział <3
    czekam na nexxta :)
    nie mogę uwierzyć że tak wspaniała pisarka czyta mojego bloga <3
    a przy okazji :P zapraszam na 65 rozdział :*
    http://one-direction-vs-siatkowka.blogspot.com
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  15. Dawaj nexta, nie wytrzymam długo, a wtedy do Cb przyjdę.... :D

    OdpowiedzUsuń
  16. z niecierpliwością czekam na następny. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Myślę, że Ashley będzie z Lou, ale nie potrafię wybrać, bo Larry to moi ulubieńcy. Jak zawsze cudowny rozdział. Proszę next. Lovciam ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Odpowiedzi
    1. Cały dzień siedziałam i czytałam :') od samego początku...♥ momentami płakałam :') ♥ ... next ♥

      Usuń
  19. Jesteś wspaniałą blogerką ! Uwielbiam wszystkie części po prostu ubóstwiam :)
    Nigdy nie opuszczę twojego bloga. Fantastyczna część czekam na następną.
    Tyle emocji i teraz nie wiadomo z kim będzie :'(
    Wzruszyłam się :(

    OdpowiedzUsuń
  20. szybko nastepnyyy proszeeeeeeeeee jesteś świetnaaaaa

    OdpowiedzUsuń
  21. Każdy twój rozdział jest coraz leepszy ! ;DD Chciałabym pisać tak jak ty T.T Mogłabyś zostawić komentarz na moim blogu ? Naprawdę TWOJA ocena jest dla mnie bardzo ważna. Proszę ;__;

    OdpowiedzUsuń
  22. Wybacz, że tak dawno nie skomentowałam. Nie mogłam pogodzić morzosfery z życiem prywatnym ;c Oczywiście czytałam (bo jak mogłabym nie xd Nie przeżyłabym bez tego opowiadanka xd). Dostarczasz mi dzienną dawkę emocji :) Kurde, jestem aż za ciekawa... Kurde, lubię wątek Ashley z Harrym, ale uważam, że ona i Lou to prawdziwa miłość i to z nim będzie. Kibicuje im! Ten sms od "A". Matkoo! Ja się boooje! Pisaj szybciutko nn! U mnie na blogu piszę co będę robić, jeśli nie będę mieć czasu na skomentowanie. No i prócz tego rozdział 1, na który zapraszam. Liczę na opinię :)
    http://all-times-enclosed-inthis-one.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  24. Cudowne! *.*
    Jak każdy rozdział <3
    Czekam na next ;p

    OdpowiedzUsuń
  25. prosze następną nie wytrzymam tego napięcia musze wiedzieć co jest dalej pizesz zaje ... imagina

    OdpowiedzUsuń
  26. Oro jest w ciąży to czemu pije? Ma być z

    OdpowiedzUsuń
  27. Wow!! Szybko dodaj następy rozdział bo już nie mogę się doczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Mi się wydaję że to Harry napisał tego SMS'a

    OdpowiedzUsuń
  29. śliczny wyszedł, czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  30. super jest ten rozdział pisz dalej bo nie wytrzymam zpraszam do siebie jest nowy rozdzaił :****** kocham twój blog <3

    OdpowiedzUsuń
  31. ♥♥ Kocham <33 nwm z kim będzie ale będę sie cieszyć z każdej decyzji ♥ *_* Dalej

    OdpowiedzUsuń
  32. G.E.N.I.A.L.N.E!!!! Tak bardzo ci dziękuję, że zostawiłaś linka do swojego bloga w komentarzu! masz wielki talent! Brawo! <3

    Nicol <3
    http://harrykochakotki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. Świetny rozdział chcę już kolejny proszeeee.
    http://andnoonesgonnawakemeup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  34. Wspaniałe, cudowne itd. Akcja rozkręca się z każdym rozdziałem i to w najmniej oczekiwanym momencie i chyba to najbardziej mi się tu podoba! Masz mnóstwo pomysłów i widać że lubisz pisać a efektem są wspaniałe rozdziały. <3 Takie blogerki jak ty można tylko brać za przykład i czerpać inspirację. Ja tak właśnie zrobiłam. <33 Życzę weny i pozdrawiam xx

    mój blog- http://withumylifeisbetter.blogspot.com/ Zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Pisz dalej bo nie wytrzymam normalnie. Ludzie, co za emocje! Al w pozytywnym sensie :-P

    OdpowiedzUsuń
  36. aaaaaaaaaaaaaa
    od wczoraj czytam tego bloga
    pisz dalej
    domyślam się CHYBA dlaczego Lou jest/był ,,A" i CHYBA wiem kto jeszcze jest A

    OdpowiedzUsuń
  37. ♥♥♥♥♥♥♥♥!♥

    OdpowiedzUsuń
  38. no ja nie moge. to takie wciągające! ♥

    OdpowiedzUsuń