sobota, 16 listopada 2013

Rozdział 34

~*Ashley*~
Zamknęłam oczy i pomyślałam o nim.
-Harry jeśli mnie słyszysz proszę daj jakiś znak.-wyszeptałam drżącym głosem.
-Ashley?
Niepewnie otworzyłam oczy i zobaczyłam mojego przyjaciela. Po moich polikach zaczęły spływać łzy...Nie mogłam w to uwierzyć, że mam aż tak wielką moc by go przywołać...Spojrzałam na Harry'ego. Był nienaturalnie  blady, lecz na jego twarzy był tak dobrze mi znany uśmiech, który ukazywał słodkie dołeczki w policzkach. Loczek podszedł do mnie i delikatnie musnął moją dłoń.
-Ashley jak to zrobiłaś?
-Sama nie wiem... Ale czy to ważne? -powiedziałam uśmiechając się przez łzy. Chwyciłam dłoń Harry'ego. Czułam. Czułam jego dotyk! Myślałam, że duchów nie można dotknąć a tu taka niespodzianka....
-Harry! Dawno się nie widzieliśmy!-tą cudowną chwilę popsuł nie kto inny jak Jake. Jego arogancki ton głosu rozniósł się echem po sali, w której się znajdowaliśmy.
-Jake. Co ty do cholery robisz?!- wycedził przez zaciśnięte usta Harry. Zaraz, zaraz skąd oni się znają?!
-Skąd wy się do kurwy nędzy znacie!?- krzyknęłam drżącym głosem. Wysoki brunet zaniósł się śmiechem, od którego zbierało mi się na wymioty.
-Ashley, Ashley, Ashley ... Jak widać jeszcze sporo nie wiesz o swoim przyjacielu...- powiedział mężczyzna kładąc na moim ramieniu swoją zimną dłoń. Zwinnym ruchem ją strzepnęłam, a ten znów zaczął się śmiać.
-Jak to sporo nie wiem?! Harry!?- moje ręce zacisnęły się w pięści. Skierowałam swój wzrok na loczka, który unikał wzrokowego kontaktu ze mną. O co tu do cholery chodzi?! Niespodziewanie drzwi od sali otworzyły się, a w nich ukazał się jedna z pielęgniarek.
-Ashley wszystko w porządku?-spytała się kobieta.
-T..tak-wyjąkałam. Spojrzałam w bok, gdzie jeszcze przed chwilą znajdował się mój przyjaciel. Zaczęłam go szukać wzrokiem  przy tym nerwowo przygryzając dolną wargę.- Nie ma go...-wyszeptałam załamana.
-Kogo? Panienko Night czy ktoś tutaj jest?-pielęgniarka zaczęła rozglądać się po pokoju.
-Nikogo tutaj nie ma proszę pani-odparłam cicho.
-Och Ash.... Nie strasz mnie więcej! -powiedziała ciepło kobieta.- Przyszłam ci powiedzieć, że załatwiłam ci wypis ze szpitala. Jak dobrze pójdzie to jutro już będziesz w domu.
-Dziękuję pani!-rzuciłam się w ramiona drobnej budowy pielęgniarki.
-To nie tylko moja zasługa kochana... Powinnaś podziękować tej wspaniałej kobiecie w czerwonym płaszczu. Tylko teraz zapomniałam jak ona ma na imię hm...
-Co co co?! Jakiej kobiecie?!-odsunęłam się od pielęgniarki.
-Och nie ważne skarbie... Teraz radziłabym ci się spakować-kobieta uśmiechnęła się życzliwie, po czym wyszła z sali. Jaki czerwony płaszcz? Jaka kobieta!Po chwili intensywnego namysłu, wszystko pokładałam w całość.....
***
-Gotowa?- entuzjastyczny ton głosu Louisa od samego rana mi towarzyszył. Cieszyłam się, że wreszcie stąd wychodzę, lecz wciąż myślałam o Harrym. O tym, że mam dość dużą moc, by przywołać kogoś z zaświatów.....
-Chyba tak...-odparłam mniej entuzjastycznie niż mój chłopak. Marchewkowy musnął moje usta swoimi i lekko się uśmiechnął.
-Wszystko będzie dobrze Ash.- Lou chwycił moją małą dłoń i mocniej ścisnął.
-Nie jestem tego taka pewna Louis...-szepnęłam drżącym głosem. Jak ja miałam mu to powiedzieć. "Hej Lou! Wisz, że widzę duchy?". 
-Obiecuję....-gdy marchewkowy wypowiedział te słowa szybko zakryłam mu usta swoją dłonią.
-Nie obiecuj! Sam wiesz jak się kończy gdy coś obiecujesz...-mruknęłam pod nosem. Lou delikatnie chwycił moją małą dłoń, która jeszcze przed chwilą spoczywała na jego idealnych ustach. Lekko ją ucałował, po czym puścił.
-Przepraszam...-wyszeptał marchewkowy.
-Dobra nie było tematu! Dokończmy pakowanie i zmywajmy się stąd-powiedziałam przy tym przygryzając dolną wargę.
*KILKA DNI PÓŹNIEJ*
Miło był znów spać w sowim wygodnym łóżku. Odkąd jestem znów w domu nie widziałam ani razu Harry;ego ani Jake'a. Przeskakują pilotem szukając jakiego sensownego programu. Nagle usłyszałam jakieś hałasy, które najprawdopodobniej dobiegały z kuchni. Zwinnym ruchem podniosłam się z łóżka i zaczęłam iść w stronę kuchni. 
-Louis co ty robisz?-gdy tylko doszłam do kuchni ujrzałam marchewkowego z całą zakrwawioną dłonią.-Cholera! Nic ci nie jest?
-Nie to tylko małe draśnięcie-powiedział uśmiechnięty Lou ukazując przy tym swoje śnieżnobiałe zęby. 
-Nie wygląda jak draśnięcie-powiedziałam chwytając za zranioną dłoń. Wtedy właśnie poczułam coś dziwnego. Moje oczy zrobiły się większe gdy sobie uświadomiłam co się stało.- Ty nie jesteś Lou.....

KONIEC :)
.
.
.
Tak dobrze przeczytaliście to już koniec... Pierwszej części tego opowiadania! :)
Podoba wam się rozdział?:D Mi osobiście niezbyt...
Jest mi smutno, że coraz mniej osób czyta to opowiadanie :( Zastanawiałam się czy nie zawiesić bloga....(ale nie wiem czy bym wytrzymała bez niego)
 Dziękuję tym osobą, które czytają moje denne opowiadanie :) Kocham moich czytelników! <333 Chciałabym abyście dali mi takiego kopa w tyłek, by zmotywować mnie do pisania dalej tego  czegoś! :) Jeśli czytacie naprawdę proszę was skomentujcie dla was to tylko chwila :*
Zapraszam na mojego drugiego bloga! Jutro ukarze się na nim drugi rozdział! :)
KLIK :)
Zmieniłam wygląd bloga podoba wam się?:D
Przepraszam za błędy...
~Carrots( @Carrots_6969)
JEŚLI CZYTASZ PROSZĘ DAJ KOMENTARZ TO BARDZO MOTYWUJE! :)
Jejciu ale ktoś ma talent *.*



68 komentarzy:

  1. BOSKIE *.* To nie jest już koniec ♥ na szczęście ♥ KOCHAM ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. ale to nie jest jeszcze koniec tego opowiadania prawda ?

    OdpowiedzUsuń
  3. eeeeeem cóż.... kiedy następny rozdział ? :D jak możesz myśleć, że twoje opowiadanie jest 'denne'. Ty chyba dennego opowiadania nie czytałaś xd Wystarczy że przeczytasz sobie moje. Myśl o zawieszeniu bloga wybij sobie z głowy !! Ja ci dam zawieszać !!! Jeśli tak zrobisz obiecuję, że dowiem się gdzie mieszkasz (co nie będzie proste) i przyjadę tam do cb. Będę cię męczyć moim okropnym śpiewaniem aż w końcu ulegniesz i będziesz pisać dalej buhahahah.
    Kocham cię :** Czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, kiedy kolejny? :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ani nie próbuj kończyć tego opowiadania!!
    Twój blog jest genialny, masz talent dziewczyno, a ty chcesz przestać?!
    Ja ci nie pozwolę! Nie, nie nie! Nie możesz!!
    Rozdział jak zawsze genialny <3
    Kiedy next? Mam nadzieję, że nie długo :)
    I nie próbuj kończyć tego bloga!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam tak samo jak ty !!! Ona nie może tak poprostu nas zostawić... co ja bym wtedy zrobiła :( ja zgadzam się z tym komentarzem w 100% nic dodać nic ująć <333 czekam na next :D
      Martyna :*

      Usuń
  6. dlaczego chcesz zawiesić bloga przecież on jest super bardzo dużo ludzi go czyta a jak bys go zawiesiła to tylko sprawiłabyś ból twoim czytelnikom więc proszę cię nie rób tego

    OdpowiedzUsuń
  7. KOchana nie możesz przestać tego pisać.!! Ja też bez tego nie wytrzymam.! Zaczełam wczoraj i się tak w to wściągnełam jak nie wiem.! Nie spodziewane zwroty akcji rzeczy o których myślałam że się nie staną.!! Nie wiem ile było wcześniej czytelników ale teraz jest coś około 30 tysięcy prosze cię kontynułuj tego bloga

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio dałaś mojemu wpisowi czy czemuś tam +1. Oczy mi o mało z orbit nie wyskoczyły :D NIE POZWALAM CI ZAWIESIĆ TEGO BLOGA!!! JEŻELI GO ZAWIESISZ, TO OBIECUJĘ CI,ŻE PRZYJDĘ DO CIEBIE, I DOPROWADZĘ CIĘ DO STANU PSYCHICZNEGO ASHLEY. Te tajemnice w tym opowiadaniu są nieziemskie, chociaż chciałabym żeby to wszystko wreszcie zaczęło układać się w całość :) Widzę tu kolejne i kolejne i kolejne.....

    OdpowiedzUsuń
  9. Po pierwsze- jak zawiesisz bloga to ci takiego kopa sprzedam, że taki pomysł nigdy do głowy Ci nie przyjdzie;* I to samo będzie jak powiesz, że rozdział jest kiepski czy coś w tym stylu, bo wsaystkie są boskie<3 Po drugie- kiedy next? Po trzecie- ROZDZIAŁ JEST BOSKI!!!!! Dlaczego wkończyłaś w takim momencie? Ja chcę nexta i to już? Jak to to nie jest Louis? To kto? Hazza? Jake? I kim do cholery jest Jake? A ta kobieta to Eleanor? Zoey? Emily? I co się stało z tym popieprzonym A. Ja chcę wiedzieć?! I jak masz ochotę to spadnij do mnie na nialllovebigos.blogspot.com i onewayoranothervswings.blogspot.com kocham Cię tak bardzo, że nie masz pojęcia ;**

    OdpowiedzUsuń
  10. jak „ty nie jesteś Lou... ” ? Jpd jaram się , a teraz to mnie już całkiem zostawiłaś w napięciu , już się nie mogę doczekać nexta =D

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeejju jakie to fajne pisz kolejną część chce wiedzieć kto to był zamiast Lou. Prosze pisz dalej. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytam zawsze twoje rozdziały tylko nie miałam okazji napisać komentarza blagam szybko dodaj kolejna część~Cysia~*_*

    OdpowiedzUsuń
  13. *O*
    koocham! <3
    mam pytanko; DODASZ JTR NEXTA? :3
    xx

    OdpowiedzUsuń
  14. idzie Ci świetnie ! uwielbiam to czytać <3 / Maciej_Official - twitter , tak żebyś wiedziała kto pisze ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak nie Lou? Że co, że jak? O_o Za krótko, czekam na następny :D

    Zapraszam do mnie.
    www.all-our-life.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. o jprdl *-* teraz sie zacznie <3

    OdpowiedzUsuń
  17. jak spróbujesz zawiesić bloga to ci zrobię taki wjazd na chate że zobaczysz XD pisz dalej bo masz talent i nie marnuj tego kochana <3 I wgl jak to nie Lou?! O.o

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak nie Lou? A kto? Eleanor? A? Czy kto? I kim jest Jake? Jak będziesz chciała zawiesić bloga to dam Ci takiego kopa, że o tym zapomnisz! Kiedy bd next? Nie mogę się doczekać ^^
    + zapraszam do mnie: onedirection1d-and-my.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. ŁO JEEEEEEEEZU...
    Aleś mnie wystraszyła xDD
    "Koniec :)"
    Przeżyłam zawał!
    Fuck yeah!!
    xD
    CUDOWNY ROZDZIAŁ!
    I O CO C'MON Z TYM LOUISEM?!
    XDD
    Nic nie ogarniam!
    PISZ SZYBKO NEXT ;D

    OdpowiedzUsuń
  20. Pisz dalej! Bo jeśli zawiesisz to obiecuję że Cię znajdę :> . Kocham te opowiadania <333

    OdpowiedzUsuń
  21. NIE ZAWIESZAJ BLOGA !!!! Jak go zawiesisz to przyjadę do ciebie różowym czołgiem i zmuszę cię do pisania xD
    tak na serio blog jest świetny , to jak piszesz i te fantastyczne wątki AAAA!!!! już nie mogę doczekać się kolejnego rozdziału

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie zawieszaj ! Błagam napisz następny rozdział ! Twój blog jest super. Czekam na next z niecierpliwością. Oraz życzę ci dużo, dużo weny !
    Zapraszam także do mnie na nowy rozdział :
    http://for-you-louis-tomlinson.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie, nie, nie!!! nie zawieszaj go przecież on jest cuuuudowny!!! <3 Pisz dalej prooooosze!! <3 mam nadzieje że niedługo pojawi sie następna część!!! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  24. Rozdział wspaniały jak zwykle proszę nie zawieszaj bloga<3

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie zawieszaj bloga proszę!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawe co z Lou

    OdpowiedzUsuń
  27. Proszę daj next już jutro!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Jak ci się może nie podobać? to jest świetne!

    OdpowiedzUsuń
  29. Nigdy nie kończ pisać tego bloga!!! Zrozumiano?

    OdpowiedzUsuń
  30. <333 Mateńkoo ♥ nigdy go nie kończ nigdy <333

    OdpowiedzUsuń
  31. zajebiste !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  32. Kurcze! Dalej, dalej, dalej! Świetnie piszesz! <33 <333 <33

    OdpowiedzUsuń
  33. Boskieeee ! Ty się przejmujesz, że coraz mniej osób czyta twojego bloga, a u mnie jest maximum 2 komentarze pod każdym rozdziałam z czego 1 to moje podziękowanie :((

    OdpowiedzUsuń
  34. OMG ile się dzieje o,o
    ale jest z LOUISEM więc wspaniale!
    to jest mega, zaskakujesz mnie coraz bardziej
    i oczywiście UWIELBIAM CIĘ!

    OdpowiedzUsuń
  35. OMG daj następne bo nie wytrzymam!!! :-)
    Prosze nie zawieszaj bloga bo bez niego żyć nie moge!!! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Tylko mi nie mów o zawieszeniu bloga, bo jak to zrobisz, to obiecuję, przyjadę do ciebie do domu i takiego Ci dam kopa, że odrazu wybijesz sobie to z głowy
    Kochamm twój blog <3

    OdpowiedzUsuń
  37. Tylko mi nie mów o zawieszeniu bloga, bo jak to zrobisz, to obiecuję, przyjadę do ciebie do domu i takiego Ci dam kopa, że odrazu wybijesz sobie to z głowy
    Kochamm twój blog <3

    OdpowiedzUsuń
  38. musze przyznać, ze oryginalne i bardzo ciekawe opowiadanie! i mimo, iż jestetm tutaj pierwszy razm, obiecuję, że będę tu wpadać regularnie jeśli nie zawiesisz bloga! ;)
    buziaki
    ps.: zapraszam do mnie, jesli znajdziesz chwilkę lovelustdreams.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  39. kiedy zobaczyłam napis 'koniec' myślałam, że mi serce wyskoczy...
    nie strasz mnie dziewczyno więcej :)
    dodaj szybko kolejną część bo zwariuję !!!
    :*

    OdpowiedzUsuń
  40. nigdy nie mów, że twoje opowiadania są denne ! bo są zajebiste ! <3
    „ty nie jesteś Lou... ” pisz dalej szybciuteńko ! ;*

    nie zawieszaj bloga !

    pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
  41. Boskie *.* i nie strasz nas więcej !!! Chcemy następny rozdział !!! <3

    OdpowiedzUsuń
  42. :*♡♥♡♥♡♥♡♥♥♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♡♥♥

    OdpowiedzUsuń
  43. awwwwwwwwwwww :)
    suuuper rozdział :)
    czemu nie powiedziałaś mi że jest kolejny ? :(
    Czekam nnaa nexxxxxttttaa :)
    zapraszam do mnie :*
    http://one-direction-vs-siatkowka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  44. Ni wieżę że już konie tej pierwszej części. Dobrze że będzie następna. Tak więc pisz szybko ;**
    wow, nie spodziewałam się że będzie miała taką moc. I jeszcze Lou który nie jest Lou łał.
    Pozdrawiam, xx

    P.S. U mnie kolejny rozdział: http://withumylifeisbetter.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  45. JEJJJJJ !! NOWA CZĘŚĆ !! Ta moc... jejciu, też taką chce.. Dobrze że będzie kolejna część!! NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆĆ !!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Kocham Ciebie i tego blog , wiec prosze o nastepny rozdzial nie chce cie pospieszac ale nwm jak dlug wytrzymam bez.

    OdpowiedzUsuń
  47. "ty nie jesteć Lou" . Jejuu ale mnie przestraszyłaś ;o
    Czekam na nn :*
    zapraszam do mnie http://loveislikeafire-grooves.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  48. :)


    Nowy rozdział, zapraszam! :)

    http://all-our-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  49. kocham twój blog

    OdpowiedzUsuń
  50. nie zawieszaj go prosze

    OdpowiedzUsuń
  51. Boski rozdział <3 i jeszcze ta końcówka !!!!!!!! Dziewczyno błagam nie zawieszaj go! :P

    OdpowiedzUsuń
  52. Świetne! Next! W wolnej chwili zapraszamy do nas ;)
    owszystkimioniczym-1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  53. Trochę szkoda, że taki krótki ten rozdział, jednak bardzo mi się podoba. Nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Masz duży talent i oczywiście czekam na ciąg dalszy! <3

    http://undead-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  54. Nigdy w życiu nie zawieszaj, bo ja nie wytrzymam bez twojego bloga. Moje opowiadania komentuje góra 10 os. a ty chcesz zawieszać ? :(
    Część jak zawsze boska <3 I czekam na następną <3

    OdpowiedzUsuń
  55. świetny i nie myśl nawet o zawieszeni kocham toczytać i zapraszam do mnie pojawił się nowy rozdział http://fanfictionoffniall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  56. Dzisiaj pojawi się następny???

    OdpowiedzUsuń
  57. Dawaj szybko nexta :*** nie mogę się doczekać! Kto to mógł być? Hm..? Jejku to takie wciągające. Kocham cię <3

    OdpowiedzUsuń
  58. HEEEEEEEJ :D
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział ;D
    http://i-anger-pain-hate-and-one-direction.blogspot.com/2013/11/rozdzia-xiii.html
    + śliczny wygląd bloga ;D

    OdpowiedzUsuń
  59. już sie przestarszyłam, że kończysz pisanie.

    OdpowiedzUsuń
  60. Świetne!!! Czekam na next <3
    Zapraszam do mnie http://i-want-be-loved.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń